Jeśli ostatnio sprzątałaś w swojej szafie, prawdopodobnie odkryłaś stos zapomnianych ubrań, a w wersji minimum – kilka sztuk, których nie planujesz już nosić. Ja przegląd swojej szafy robię regularnie, bo lubię koncept szafy kapsułowej, a poza tym nie mam dużej garderoby, tylko przeciętnej wielkości zwykłą szafę. W dzisiejszym artykule podpowiadam, co zrobić ze starymi ubraniami!
Łatwo jest odnieść wrażenie, że muszki owocówki pojawiają się znikąd i bardzo szybko się rozmnażają. Szczególnie latem wystarczy zostawić niedojedzone owoce lub obrane skórki po jabłkach w koszu, a już stają się mieszkaniem dla nieproszonych gości.
Miesiąc temu kupiłam swojemu synkowi kredki woskowe i kolorowanki. Oswojenie z nowymi akcesoriami było powolne – na początku nie chciał w ogóle wziąć kredek do ręki, później robił pojedyncze mazy, by w końcu zacząć rysować… no właśnie… po wszystkim…
Zaczynając swoją przygodę z szyciem, prędzej czy później zaczyna się korzystać z wykrojów. Ilość szablonów z czasem zaczyna rosnąć i wtedy pada pytanie „jak je przechowywać?”. Chociaż ja dopiero uczę się szyć już stanęłam przed takim dylematem.
Strych – pomieszczenie skrywające najwięcej skarbów ale też i najwięcej śmieci. Jest to miejsce gdzie odkładamy rzeczy na chwilę, które będą na pewno jeszcze potrzebne oraz takie z którymi nie możemy się rozstać. Z czasem okazuje się, ze górka szpargałów rośnie i mamy problem z odszukaniem przedmiotów, które na pewno gdzieś się tam znajdują.
Za każdym razem wracając z zakupów przynosimy do domu również kilka nowych toreb reklamowych. Po wypakowaniu zawartości, lądują one albo w szufladach albo w specjalnych pojemnikach. Zajmują dużo miejsca, a gdy potrzebujemy później wyciągnąć reklamówkę, to chwilę zajmuje znalezienie takiej o odpowiedniej wielkości.